Moim obowiązkiem jest reagować.


senator Karczewski 3Choć obowiązków w Warszawie przybywa, w dalszym ciągu, z największą troską, zajmuję się wszystkimi sprawami, które są związane z moim okręgiem wyborczym.

Jak tylko jest to możliwe przyjeżdżam do swoich biur w Nowym Mieście nad Pilicą i w Radomiu. Spotykam się z wieloma osobami, mieszkańcami naszego regionu. Zwracają się do mnie w bardzo różnych sprawach, z różnymi problemami. Rozwiązujemy wspólnie wiele z nich. W licznych przypadkach podejmuję interwencje. Zdarzają się i takie sytuacje, kiedy jestem informowany o zdarzeniach, które budzą podejrzenie popełnienia przestępstwa. Są to bardzo poważne sprawy, niezwykle delikatne, a obywatele, często bezradni. Przychodzą z prośbą o wsparcie, licząc na dyskrecję i profesjonalną pomoc. Niejednokrotnie obawiają się, z różnych powodów, podejmowania samodzielnych działań. Jeżeli istnieje chociażby najmniejsze podejrzenie popełnienia przestępstwa, moim obowiązkiem, jako senatora, osoby publicznej, a tym bardziej wicemarszałka Senatu RP, jest zgłaszanie tych informacji do odpowiednich instytucji, w celu zbadania sprawy.

Zaniechanie z mojej strony byłoby niedopuszczalne! Nie feruje wyroków, nie posądzam bezpodstawnie, ale jeśli otrzymuję informację, że komuś może dziać się krzywda, bądź zachodzą okoliczności uzasadniające podejrzenie popełnienia przestępstwa, to muszę reagować. Takie są wymogi prawne. Z całą pewnością będę tak nadal postępował.

 

 

Stanisław Karczewski
wicemarszałek Senatu RP