Marszałek Sennatu RP Stanisław Karczewski był gościem Jacka Żakowskiego w programie Wirtualnej Polski #dziejesienazywo.
Stanisława Karczewskiego oburzyła teza artykułu Wrońskiego pt. "Wojna o duszę narodu", jakoby winny katastrofy smoleńskiej był prezydent Lech Kaczyński, który "nie był w stanie podjąć decyzji o przerwaniu lotu śmierci".
- Chamstwem jest to, co napisał redaktor Wroński. Według niego również generałowie byli winni. Przemycił również trzecią tezę, że ta komisja [powołana przez Antoniego Macierewicza do zbadania sprawy katastrofy smoleńskiej - przyp.red.] lansuje kłamstwo. Ona nic nie lansuje, dopiero zaczyna swoją pracę - przekonywał marszałek Senatu.
- Jeżeli pana zdaniem chamstwem jest to, co napisał Paweł Wroński, to niech pan powie, czy chamstwem nie jest domagania się kary śmierci dla Tuska? - spytał go prowadzący #dziejesienazywo Jacek Żakowski.
- Nie słyszałem tej wypowiedzi, ja bym tak nie powiedział. Jestem przeciwnikiem kary śmierci. Uważam, że najpierw musimy dojść do prawdy i dopiero wtedy wyciągnąć konsekwencje - podkreślił.
Źródło/Foto:www.wp.pl