Stanisław Karczewski w gościem w "Salonie politycznym Trójki".

– To były bardzo ciężkie oskarżenia. Dobrze, że Steven Fulop się z nich wycofuje, ale wciąż brakuje słowa "przepraszam" – mówił w "Salonie politycznym Trójki" 16 maja 2018 r. marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Na początku maja we wpisie na Twitterze Steven Fulop negatywnie wypowiedział się o Stanisławie Karczewskim po tym, jak marszałek Senatu skrytykował pierwotne plany władz Jersey City dotyczące usunięcia Pomnika Katyńskiego z jego dotychczasowej lokalizacji.

"To jest prawda o sile stojącej za tym pomnikiem. Mogę jedynie powiedzieć, że ten facet jest żartem. Fakty są takie, że znany antysemita, biały nacjonalista i osoba zaprzeczająca Holokaustowi, czyli ktoś taki jak on, ma zerową wiarygodność. Jedyną nieprzyjemną sprawą jest senator Stanisław. Kropka. Zawsze chciałem mu to powiedzieć" – napisał burmistrz Jersey City.

W poniedziałkowym oświadczeniu Steven Fulop wyraził żal z powodu swojego wpisu.

Stanisław Karczewski uważa, że komentarz burmistrza Jersey Cit to był "kaliber ciężkich słów i oskarżeń, wręcz rasitowskich". Jak mówił gość Trójki, bardzo dobrze, że Steven Fulop się z nich wycofuje, ale wciąż brakuje słowa "przepraszam". Na pytanie, czy spotka się z nim osobiście, odpowiedział: "pomyślę, zobaczymy".

– Nie miałem do tej pory zwyczaju przyjmowania burmistrzów. Zobaczymy co dalej wydarzy się w tym temacie. Dla nas najważniejszy jest Pomnik Katyński. Cieszę się, że w jego sprawie zjednoczyła się Polonia, która mówiła tu jednym głosem – podkreślił marszałek Senatu.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji, w której Stanisław Karczewski mówił również o proteście osób niepełnosprawnych w Sejmie.

Źródło: Polskie Radio