"Salon polityczny Trójki" z udziałem Stanisława Karczewskiego.

– Część Polaków nie uświadamia sobie sytuacji. Widzimy niefrasobliwość wielu osób – powiedział w Programie 3 Polskiego Radia wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski, który przebywa na kwarantannie.

Gość radiowej Trójki wyjaśnił, że widać również niefrasobliwość wielu włodarzy i ważnych osób w kraju. – Myślę jednak, że ta informacja i świadomość dociera do nas, jak bardzo groźna jest ta choroba i jak jest zaraźliwa – podkreślił marszałek Senatu.

– Musimy nie dopuścić do tego, co dzieje się w Hiszpanii czy we Włoszech – podkreślił Stanisław Karczewski. Dodał, że widać w relacjach medialnych jak dramatyczna jest tam sytuacja. – Przecież tam systemy opieki zdrowotnej stoją na bardzo wysokim poziomie. Można było te państwa stawiać za wzór, jak służba zdrowia powinna funkcjonować, a sobie nie radzi, ma olbrzymie kłopoty – dodał polityk PiS.

Zapytany o decyzję odnośnie obrad Sejmu, który ma pracować częściowo zdalnie, Karczewski wyjaśnił, że "w każdym miejscu, w którym można w ten sposób prowadzić spotkania, powinno się to robić". – Nie należy dopuszczać do zgromadzeń, a Sejm to nie tylko posłowie, ale osoby towarzyszące – to ponad 1000 osób – podkreślił wicemarszałek Senatu.

– Popieram marszałek Elżbietę Witek i jej decyzję. Wszyscy powinniśmy postąpić w sposób jaki zaproponowała pani marszałek. Mówię to w przypadku Sejmu i Senatu. Mam nadzieję, że niebawem odbędzie się posiedzenie Senatu i będzie przeprowadzone podobnie, jak posiedzenie Sejmu – powiedział Stanisław Karczewski.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Źródło: Polskie Radio