Wywiad w Gazecie "Jabłonka".

Rozmowa z senatorem RP Stanisławem Karczewskim o Narodowym Programie Szczepień. Rzeczniku Praw Obywatelskich oraz Nowym Polskim Ładzie w Gazecie "Jabłonka".

R.: Panie Marszałku, jak Pan ocenia Narodowy Program Szczepień po kilku miesiącach jego działania?

S. K.: Narodowy Program Szczepień to egzamin z odpowiedzialności i sprawności działania naszego państwa. W mojej ocenie zdajemy ten egzamin. Tempo wyszczepiania jest dobre, co więcej w ostatnich dniach zdecydowanie przyspieszyliśmy. Początkowo słabym ogniwem były dostawy szczepionek do Polski, ale decydowali o tym producenci. Obecnie podanych dawek jest już ok. 9 mln, nie ma żadnych informacji o ewentualnych zachwianiach w dostawach kolejnych partii szczepionek. W tym tygodniu ruszają pilotażowe Punkty Szczepień Powszechnych – najpierw po jednym w każdym województwie, później w powiatach. Tworzenie takich punktów jest obwarowane szczegółowymi wytycznymi dotyczącymi organizacji, z myślą o bezpieczeństwie szczepionych. Niebawem rozpoczną się szczepienia w aptekach, a później w zakładach pracy. Celem ambitnym, ale zdecydowanie możliwym do osiągnięcia jest ponad 20 mln wykonanych szczepień do końca II kwartału. Codziennie do rejestracji na szczepienia jest dopuszczany kolejny rocznik. Zarejestrować się można na wiele sposobów. Wiem, że w naszym powiecie sytuacja jest również dobra, przykładem jest tutaj Powiatowe Centrum Medyczne w Grójcu, w którym szczepi się nawet do 600 osób dziennie.

R.: Wiem, że regularnie dyżuruje Pan w szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą, który od około miesiąca działa jako szpital covidowy. Proszę powiedzieć jaka tam jest sytuacja.

S. K.: Od początku przekształcenia na szpital jednoimienny – covidowy mamy zapełnienie łóżek na poziomie bliskim 100%. Na szczęście w ostatnich dniach liczba przyjęć nieznacznie zmniejszyła się. Do szpitala przywożeni są chorzy z odległych miejscowości, za całego województwa mazowieckiego. W pierwszych dniach dochodziło do sytuacji, gdy karetki oczekiwały w kolejce na przyjęcie kolejnych chorych. W tej chwili sytuacja nieznacznie poprawiła się. Chorzy kierowani do szpitala w trzeciej fali są zdecydowanie w gorszym stanie w porównaniu do wcześniejszej fali. Obecnie dominują masywne zapalenia płuc, wymagające różnego rodzaju tlenoterapii. Udało się sprowadzić do szpitala z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych specjalne urządzenia do tlenoterapii, kardiomonitory i inne urządzenia, które znacznie ułatwiły leczenie. Praca w oddziałach covidowych jest niezwykle ciężka i wyczerpująca. Chciałbym podziękować wszystkim lekarzom, pielęgniarkom i innym pracownikom SP ZOZ w Nowym Mieście nad Pilicą za ofiarną, pełną poświęcenia pracę.

R.: Czy zbliżamy się do końca trzeciej i miejmy nadzieję ostatniej fali epidemii? Jaka jest Pana ocena powolnego poluzowywania obostrzeń?

S. K.: Jestem optymistą i myślę, że już niedługo będziemy mogli cieszyć się powrotem do normalności. Modelowania matematyczne wskazują, ze jesteśmy na końcu trzeciej fali. By uniknąć kolejnej, oczywiście musimy nabyć odporność populacyjną na Sars-Cov-2, a osiągniemy to jedynie poprzez masowe szczepienia.
Wszystkie decyzje, które podejmuje premier Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Adam Niedzielski oparte są na opiniach ekspertów, badaniach i analizach. Decyzje muszą być wyważone i rozsądne, bo przecież dotyczą zdrowia Polek i Polaków. Pozostawienie zamkniętych hoteli w długi weekend majowy jest słuszne, gdyż potencjalnie duża ilość wyjazdów na urlopy spowodowałaby tworzenie się kolejnych ognisk choroby. Priorytetem jest edukacja dzieci i młodzieży. Najmłodsi mają już możliwość powrotu do żłobków i przedszkoli, mam nadzieję, że klasy I-III wrócą niebawem do stacjonarnej formy nauczania. Izolacja od rówieśników jest dla dzieci niezwykle trudna i bolesna.

R.: Zmieniając temat: w ubiegłym tygodniu Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok określający, że pełnienie obowiązków przez Rzecznika Praw Obywatelskich, po upływie pięcioletniej kadencji, do czasu objęcia stanowiska przez nowego Rzecznika jest niezgodne z konstytucją. Jakie jest Pana zdanie?

S. K.: Dla mnie jasny jest artykuł 209 Konstytucji RP stanowiący wyraźnie, że kadencja rzecznika praw obywatelskich jest pięcioletnia i te pięć lat upłynęło 9 września 2020 roku. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie pozostawia wątpliwości i oczywiście jest obowiązujący. Parlament ma trzy miesiące na dostosowanie przepisów prawa do tej sytuacji.
14 kwietnia w Senacie obecny Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Adam Bodnar składał informację ze swojej działalności za 2020 rok. Byłem zdumiony, a zarazem zniesmaczony późniejszą dyskusją. Senatorowie Platformy Obywatelskiej i Lewicy w swoich przemówieniach gloryfikowali Rzecznika gratulując mu zacięcia do walki z polskim rządem. Taki poziom uznania czy wręcz zachwytu to jednoznaczne pokazanie, że prof. Adam Bodnar jest dla nich jak kolega partyjny, czy nawet przywódca, lider. Dalekie to było od głoszonych publicznie tez o apolityczności Rzecznika.

R.: Co dalej ze stanowiskiem rzecznika praw obywatelskich?

S. K.: Sejm większością głosów powołał na stanowisko rzecznika praw obywatelskich Bartłomieja Wróblewskiego. Teraz czas na głosowanie w Senacie, które odbędzie się w maju, podczas 24. posiedzenia.

R.: Od kilku tygodni Prawo i Sprawiedliwość zapowiada swój nowy program pod nazwą Polski Nowy Ład. Czy zna Pan już datę kiedy zostanie ogłoszony oraz jego założenia?

S. K.: Mam nadzieję, że na początku maja będziemy mogli zaprezentować nowy, ambitny, rewolucyjny w pewnych kwestiach, plan inwestycyjno – rozwojowy. To będzie powiew świeżości w polskiej polityce. Będzie kompleksowo obejmował wiele dziedzin w następujących obszarach: Plan na zdrowie, Uczciwa praca-godna płaca, Dekada rozwoju, Rodzina i dom w centrum życia, Polska - nasza ziemia, Przyjazna szkoła i kultura na nowy wiek, Dobry klimat dla firm, Czysta energia - czyste powietrze, CyberPoland 2025 oraz Złota jesień życia.

R.: A co z finansowaniem tych wszystkich zapowiedzi?

S. K.: Przypomnę, że w lipcu 2020 roku udało się polskiemu rządowi wynegocjować 770 mld zł z unijnego budżetu dla Polski. To ogromne pieniądze, dzięki którym Polska będzie mogła z powodzeniem rozwijać się w każdej dziedzinie. 108 mld zł z tych środków Polska otrzyma z tak zwanego Funduszu Odbudowy, utworzonego jako środek zaradczy na trudną sytuację gospodarczą w Europie związaną z epidemią. Jego celem jest tworzenie odporności społeczno-gospodarczej oraz finansowanie takich reform, które pozwolą na powrót gospodarki na właściwe tory. Niebawem upłynie czas na przekazanie Krajowego Planu Odbudowy do Komisji Europejskiej, co jest niezbędne do otrzymania tych środków. Dokument ten wypracowany został w ramach konsultacji z ekspertami ze świata nauki, partnerami społecznymi i gospodarczymi, przedstawicielami trzeciego sektora i samorządowcami. Pieniądze te w znacznej części będą mogły zostać rozdysponowane na inwestycje związane ze środowiskiem oraz ochroną zdrowia. Mam nadzieję, że partyjne gierki ugrupowań opozycyjnych nie zaprzepaszczą i nie odrzucą największych w historii środków finansowych dla Polski, tak jak niegdyś komuniści odrzucili Plan Marshalla dla Polski. Warto dodać, że te gigantyczne środki nie są przeznaczone dla wyborców żadnej partii politycznej. Są przeznaczone dla wszystkich Polaków, wszyscy z nich skorzystają. Te pieniądze to rozwój naszego kraju i dostania przyszłość naszych dzieci i wnuków.

R.: Dziękuję za rozmowę.

S. K.: Dziękuję.

Redaktorka