Senator Karczewski w Sygnałach Dnia.

- Jeśli jestem za jakimś projektem, to głosuję, jeśli nie, to nie głosuję - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia senator PiS Stanisław Karczewski, komentując postawę opozycji w sprawie zniesienia formalnego immunitetu. 

- Myślę, że nie uda nam się tego zrobić, choć uważam, że powinno się to zrobić - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia senator PiS Stanisław Karczewski, komentując szanse zniesienia formalnego immunitetu posłów, senatorów, sędziów i prokuratorów. Projekt zmiany konstytucji został już złożony, jednak by go uchwalić, potrzebna jest większość 2/3 posłów.

"Niesmak" po stanowisku opozycji

Stanisław Karczewski ocenił w "Sygnałach dnia", że postawa opozycji zobowiązującej się do poparcia zmian dopiero w kolejnej kadencji, o ile zdobędzie władzę, "budzi niesmak". - To unikanie odpowiedzialności. Jeśli jestem za jakimś projektem, to głosuję, jeśli przeciwko, to nie głosuję - powiedział polityk.

Przypomniał, że w Senacie zasiada już 5. kadencję. - Bardzo wiele ustaw PO popieraliśmy w ośmiu latach ich rządów, jeśli były korzystne dla społeczeństwa, dla nas, dla Polaków - podkreslił. - To zupełna oczywistość, że dobre projekty się popiera, a złych - nie - argumentował.

Powołując się na spotkania z byłymi i obecnymi wyborcami PiS, ale też tymi, którzy mają wątpliwości, gość Polskiego Radia stwierdził, że "nie ma w Polsce większej grupy obywateli, którzy mają zdanie podobne do tego, jakie reprezentuje opozycja".

"Tchórzliwy unik" Grodzkiego

Stanisław Karczewski ocenił także, że wobec stanowiska opozycji ws. immunitetu "przychodzi na myśl pan marszałek Tomasz Grodzki", który od 610 dni unika złożenia przed prokuratorem zeznań ws. dotyczącej korupcji w szpitalu, którym kierował.

Gość Katarzyny Gójskiej podkreślił, że jako lekarz życzy marszałkowi Senatu by ten "się oczyścił". - Powinien pójść do sądu i oczyścić z tych zarzutów. No i byłaby zupełnie klarowna sytuacja. Jak było, tego nie wiemy - wskazał.

- Można było nie tchórzliwie kryć się za immunitetem, tylko odważnie pójść do sądu i poddać się ocenie. Tym bardziej, że (Tomasz Grodzki - red.) prezentował świadków, osoby, które dementują te oskarżenia. To był tchórzliwy unik i krycie się za immunitetem - ocenił Stanisław Karczewski decyzję Tomasza Grodzkiego o niestawieniu się w prokuraturze.

 

Zapraszamy do wysłuchania całego wywiadu.

 

Źródło: www.jedynka.polskieradio.pl