Początek nowego roku

Rozpoczynamy nowy rok, rok niezwykle ważny, ważny dla katolików, ważny dla Polaków. W maju będziemy świętować kanonizację Ojca Świętego bł. Jana Pawła II, ukochanego przez wiernych na całym świecie Papieża Polaka. Podobnie jak podczas beatyfikacji będę chciał osobiście wziąć udział w tym podniosłym wydarzeniu. Wielu Polaków planuje w tym czasie wyjazd do Watykanu i wszyscy będziemy głęboko przeżywać ten ważny dzień. Jest to dla nas powód do wielkiej radości i dumy. To także zobowiązanie realizowania nauki Jana Pawła II, budowania naszych rodzin, wspólnot Polski i Europy, w duchu miłości do Boga oraz szacunku do drugiego człowieka.


Ten rok przebiegnie również pod znakiem wyborów do Parlamentu Europejskiego oraz wyborów samorządowych. Rozstrzygną one o tym, kto będzie sprawował władzę w województwach, powiatach i gminach. Również mieszkańcy naszego powiatu zdecydują, czy nadal będzie rządziło PSL przy wsparciu części radnych Platformy Obywatelskiej, czy po wielu latach dojdzie do zmiany. Nasz powiat zasługuje na tę zmianę, jest ona potrzebna, aby powiat był kierowany przez nową i sprawniejszą ekipę. Prawo i Sprawiedliwość rekomenduje do wyborów samorządowych sprawdzonych i kompetentnych kandydatów. Jestem przekonany, że wielu z nich zdobędzie zaufanie i wygra wybory. Wszystko będzie zależało od naszych mieszkańców, od wyborców. Tylko oni w wyborach mogą dokonać tych zmian.
Od ponad 30 lat jestem czynnym zawodowo lekarzem. Przez cały okres aktywności zawodowej pracowałem w jednym szpitalu, w jednym oddziale. Rozpocząłem pracę w czasach komunizmu, następnie stanu wojennego. Pamiętam dobrze tamte czasy, zryw „Solidarności" i mroczny czas stanu wojennego.
Pamiętam działające w zakładach pracy organizacje partyjne. Od wielu lat nie ma już polityki w miejscach pracy, a przynajmniej nie powinno jej być, choć w praktyce wygląda to inaczej. Niestety wiele osób osobiście tego doświadcza. Są miejsca, gdzie wszystkie działania - zatrudnienia, zwolnienia, traktowanie pracowników mają podłoże polityczne. Nie obce są nepotyzm, kolesiostwo i partyjniactwo. Wiele osób, porównując obecne zależności, z przykrością stwierdza, że nawet w czasach komunizmu nie było aż tak patologicznych powiązań.


Tym bardziej cenię sobie zaangażowanie grupy lekarzy, pielęgniarek oraz pacjentów ze szpitala w Nowym Mieście nad Pilicą, którzy jasno i odważnie przeciwstawili się fatalnej atmosferze i budzącym kontrowersje praktykom panującym w zakładzie. Głośno powiedzieli „nie". Nie - dla złego traktowania pracowników, skłócania załogi, atmosfery strachu i podburzania jednych na drugich. Powiedzieli „nie" dla eliminowania wartościowych i kompetentnych ludzi. Zakład pracy tworzą ludzie, ich uczucia, emocje, przeżycia i wrażliwość. Człowiek nie jest bezdusznym trybikiem w maszynie i nie może być traktowany przedmiotowo. Ten, kto nie ma szacunku do drugiego człowieka nie powinien nigdy zarządzać ludźmi.


Walka, którą podjęli przyniosła efekty i Pani doktor Elżbieta Zaraś, która jest potrzeba w poradni ogólnej i alergologicznej wraca do pracy. To niewątpliwy sukces tych odważnych i zdeterminowanych osób. Trzeba mówić prawdę. Głoszona konsekwentnie zawsze wygrywa.


W sobotę 25 stycznia o godz. 11:00 Jarosław Kaczyński przyjeżdża do Przysuchy. W hali sportowej przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 odbędzie się uroczyste zakończenie wizyt prezesa Prawa i Sprawiedliwości oraz członków Komitetu Politycznego PiS w miastach powiatowych. Przypomnę tylko, że Donald Tusk obiecywał spotkania w całej Polsce. Tymczasem to Jarosław Kaczyński i politycy mojej partii chcą rozmawiać, wyruszają w teren by pochylać się także nad problemami poszczególnych wspólnot. Odwiedziliśmy setki miast w całej Polsce, rozmawialiśmy o wielu bardzo ważnych sprawach; o służbie zdrowia, szkolnictwie, bezrobociu, rolnictwie czy reformie emerytalnej. Wnioski płynące z tych spotkań znajdują odzwierciedlenie w przygotowywanym właśnie programie Prawa i Sprawiedliwości, tak by odpowiadał on potrzebom i oczekiwaniom Polaków.


Stanisław Karczewski
wicemarszałek Senatu RP